27 sierpnia 2012 roku zgodnie z planem wyjechaliśmy autokarem do naszych południowych sąsiadów, czyli na Słowację. Celem wycieczki był Stary Smokovec – popularny na Słowacji ośrodek turystyczny dla narciarzy i amatorów pieszych wycieczek. Niestety od rana była pochmurna pogoda i padał deszcz. Z okien autokaru nie mogliśmy dostrzec otaczających nas tatrzańskich szczytów.
W Starym Smokovcu zakupiliśmy bilety na kolejkę torową i wjechaliśmy na Hrebieniok. Po wjeździe na górę, część grupy poszła skalistą i wyboistą drogą do Wodospadów Zimnej Wody, pozostali w przytulnej kawiarni wypili filiżankę ciepłej herbaty lub kawy. Mokre i śliskie kamienie na szlaku, nieustannie padający deszcz nie ułatwiały nam zadania dojścia do celu. Skupieni na postawiniu kolejnego kroku podążamy za głosem szumiącej wody. Z daeka widzimy taras widokowy do którego podchodzimy. Widok z niego rozpościera się na wodospady, ukazuje wielką siłę wody. Wracamy tą samą trasą, zabierając po drodze drugą grupę. Zjeżdżamy do Smokovca, gdzie w kantorze wymieniamy walutę. Następnie była okazja do zrobienia zakupów w lokalnych sklepach.
Kolejnym punktem zwiedzania Tatr Słowackich było Strbske Pleso (Szczyrbskie Jezioro). W międzyczasie zza chmur wyszło słońce zachęcając do pieszej wycieczki. Alejką spacerową przeszliśmy wokół malowniczo położonego jeziora. Podziwialiśmy skocznie narciarskie i przepiękne widoki górskie, które zachęcały do robienia zdjęć. Po krótkim odpoczynku wsiedliśmy do autokaru i wyruszyliśmy w drogę powrotną do Zakopanego.